Czy nowa droga przez las będzie obwodnicą, czy jednak taka prawdziwa, dla tej części Gniezna, nigdy nie powstanie? Czyli o rozlanym mleku, "męczeniu kota" i uwagach personalnych w trakcie dyskusji.
Była najdłużej budowaną inwestycją drogową w historii Gniezna. Powstawała praktycznie 30 lat i dziś nie wyobrażamy sobie bez niej naszego miasta.
Kilka dni temu Zarząd Województwa Wielkopolskiego oficjalnie podjął decyzję o przyznaniu 17 mln złotych w ramach Obszarów Strategicznych Interwencji na budowę nowej drogi łączącej ul. Wrzesińską z ul. Witkowską.
Znamy planowany układ drogowy, jaki zostanie pobudowany na drodze łączącej tytułowe ulice. Szosa ma powstać do 2021 roku, a jej koszt - realizowana przez zarządcę wielkopolskich dróg - wyniesie 20 mln złotych.
Wydano pierwszą opinię administracyjną, która poprzedza dalsze kroki zmierzające do pozyskania pozwolenia na budowę nowej drogi, łączącej ul. Wrzesińską z ul. Witkowską.
Nieco skorygowany przebieg drogi na ostatnim odcinku pomiędzy ul. Sosnową a ul. Witkowską nie wzbudził większych zastrzeżeń. Pojawiły się za to pytania o ekrany i przejścia dla pieszych.
Wariant nr 1 odrzucono, za drugim opowiedziało się kilkudziesięciu mieszkańców, a przeciwko trzeciemu byli leśnicy. Część twierdzi, że ta droga jest bez sensu, a inni, że i tak musi powstać.
Trzy propozycje poprowadzenia nowej drogi na południu Gniezna będą konsultowane na spotkaniu z mieszkańcami, na które zapraszają urzędnicy.
To już niemal pewne - jeżeli powstanie południowa obwodnica Gniezna, to niemal na pewno zostanie ona wytyczona przez teren Lasu Miejskiego. Ruszył przetarg na wykonawcę koncepcji przebiegu drogi.
Zmiany w Wieloletnim Programie Gospodarczym przewidują pierwszy etap działań w sprawie południowej obwodnicy Gniezna już w 2017 roku. Jej przebieg ma ustalić przygotowana koncepcja.